Rozdział 33
Następnego dnia miałam sesję zdjęciową kolekcji H&M. Zostałam uczesana i pomalowana. Pierwszy strój to była sukienka letnia. Po tym weszłam na planFotograf przyszedł za chwilę będzie-pwoiedziała stylistka
Lena-usłyszałam
Max-byłam zdziwiona
Jesteś modelką-zapytał
Tak, a ty nie mów że jesteś fotografem-powiedziałam
Uśmiechną się i kiwną głową twierdząco.
Dobra zaczynajmy-powiedziałam lekko wściekła
Byłam zdenerwowana i nie mogłam pozować.
Ale nie bądź spięta-powiedział dodając może cię rozpraszam
Wiesz co daruj sobie-poszłam się przebrać
Gdy wyszłam Max siedział
Gdzie ty idziesz-zapytał
Wracam -pwoiedziałam
Nie jestem palantem przepraszam ale nie możesz tego zrobić jesteś idealna do tego zacznijmy od nowa jakby przedtem nie było nic-mówił Więc jestem Max
Dobra jestem Lena-powiedziałam
Podaliśmy sobie ręce i zaczęliśmy się śmiać. Sesja szła cały czas w porządku aż do momentu bikini. Miałam na sobie tylko bikini i zielone szpilki.
Ale popatrz na mnie jak na ukochanego-mówił robiąc zdjęcia
Spojrzałam na niego miną "że co?"
Pomyśl po prostu że jestem Nathanem -powiedział
Pomogło wyobraziłam sobie że stoi przede mną.
Ty chyba go bardzo kochasz od razu inaczej zaczęłaś się zachowywać-powiedział
Gdybym go nie kochała nie miałabym z nim-powstrzymałam się w ostatniej chwili
Czego byś nie miała-zapytał dziecka dodał
A ty skąd wiesz-zapytałam zdziwiona
Od Elizy-powiedział
Gadacie o mnie -zapytałam
Tak dowiaduje się co u ciebie jak się czujesz czy nie jesteś chora-mówił
Nie mogłam uwierzyć w to
Czemu nie zadzwoniłeś do mnie-zapytałam
A jak -zapytał a Nathan nie chciałem ci robić kłopotu
Dzięki że o tym myślałeś ale Nathan ufa mi i by pozwolił mi z tobą rozmawiać jesteśmy przecież przyjaciółmi-powiedziałam
Zaczął dzwonic mój telefon.
Słucham
Cześć kochanie-usłyszałam w słuchawce
Hej skarbie-odpwoiedziałam
Jak tam sesja zdjęciowa fotograf jest lepszy ode mnie
Nie
A kto może jakiś sławny
To Max-powiedziałam
Jak to Max -zapytał dodając nie mam nic przeciwko
Naprawdę to świetnie-powiedziałam
ni mogę się doczekać kiedy wrócisz-powiedział
Ja też już nie długo wrócę-odpowiedziałam
A jak się czujesz-zapytał dodając dzidziuś nie daje znaków
Dobrze nie jeszcze napewno jak wróci do taty to się odezwie-powiedziałam
Dobra ja kończę pa powodzenia-powiedział
Włożyłam telefon do kieszeni.
Może pójdziemy razem na kolację-zapytał Max
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz