wtorek, 8 maja 2012

Rozdział 30

Nathan wparował do Sivy.
Co ty wyprawiasz-krzyknął
Lucy siedziała na nim byli półnadzy. Po chwili się ubrali.
No co? zapytał już ubrany przypomnij sobie też święty nie byłeś wobec Leny może powinna sie dowiedzieć z iloma spałeś po niej 
Nie mowa teraz o mnie-powiedział nathan dodając spotykasz byłą i idziesz z nią do łóżka od razu 
Wiesz co wynoś się stąd-krzyknął Siva
To co z naszą przyjaźnią koniec-zapytał wysokim tonem nath
Wyszedł trzaskając drzwiami nie czekając na odpowiedz. 
Gdzie byłeś-zapytałam jak wrócił był wkurzony
U sivy-powiedział dodając ale z niego debil gdzie cher
Śpi na górze zaczęła ją boleć głowa
Może obejrzymy jakiś film-zaproponował coś zjemy przy okazji wybraliśmy "podryw na głupka" Nath zrobił kakao a ja później kanapki.
I co zadzwonisz-zapytał
Nie rozmawiajmy o tym-poiwedziałam
Zaczęliśmy sie całować. Usłyszałam dzwięk dzwonka przez skaypa. Tom i Eliza usiedliśmy przed kamerką
I jak tam zapytaliśmy jednocześnie 
Opowiedzieli nam co robili przez ostatnie dni. Zmartwili się wiadomością o Cher i Sivie. 
Pegi i Jay wyjechali do Wenecji. Studio zostało na naszej głowie. Chodziłam do wydawnictwa gazety w poniedziałki środy i piątki bo wtedy miałam zlecenia do napisania. Poszliśmy we wtorek razem Nathanem i Cher do studia. Był wielki ruch. Zajmowano wiele terminów na sesje. Cher stała i je zapisywała a my z Nathem pojechaliśmy na sesje zdjęciowe w plenerze do albumu pokazowego. Nath zachowywał się jak profesjonalista głowa wyżej ostrzejsze spojrzenie itp. Zrobiliśmy przerwę piknik obok było jezioro. Postanowiliśmy że wrócimy już do studia. Wsiedliśmy do samochodu Nath niedawno kupił samochód nie znam się na markach ale mówił że peugota czy coś takiego. Pakowałąm rzeczy do koszyka.
Mogę zadzwonić do studia z twojego telefonu-zapytał
Jasne-krzyknęłam 
Nath wyją telefon i zauważył że jest 5 nieodebranych połączeń od Maxa i 7 od faceta z agencji modelek
Co max od ciebie chce-zapytał i jeszcze nie dzwoniłaś do tej agencji
Nie, a MAx nie wiem czego chce zadzwoni jeszcze raz-powiedziałam 
Co ty kręcisz z ta agencją modelek przecież tak tego chciałaś a masz do tego smykałkę
Nie przyjmę tej oferty-powiedziałam 
Nie rozumiem tego ale to wielki błąd zastanów się-mówił
Powiedziałam że nie -podniosłam ton
Całą drogę powrotną milczałam. Byłam na niego wkurzona gdyby wiedział prawdę tak by mnie do tego nie namawiał.Chciałabym być modelką w tej agencji ale nie chcę się rozstawać z Nathanem.
Dlugo będziesz na mnie obrażona -zapytał
Nie jestem obrażona może trochę zła -powiedziałam
Chodźmy. W środku siedziała Cher i co? a raczej kto? MAX
Co ty tu robisz-zapytałam Nath się od razu wkurzył

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz