Rozdział 31
Czemu ty nie możesz zniknąć-krzyknął NathanPrzyszedłem zapytać czemu Lucy jest z Sivą-pow.
Nie wiemy sami-powiedziałam
Co zrobimy-zapytał
Jak to co nic przecież nikogo się nie zmusi do odkochania się-powiedziałam
Jak to nie a Nathan i Cher przecież byli razem do czasu kiedy się nie pojawiłaś-powiedział Max
Że co ty mówisz-krzyknęłam
To nic nie wiesz-pow. Max dodając wiesz co nie ważne i wyszedł
Byliście razem jak mnie nie było-zapytałam
To nie tak -mówił Nath podchodząc i łapiąc mnie za ręke
Nie dotykaj mnie-krzyknęłam a jak
Byliśmy razem ale -mówił
Przerwałam mu wiesz co nie chce tego słuchać. Wyszłam trzaskając drzwiami.
Nathan wybiegł za mną.
To było tak dawno-zapomnijmy o tym
Gdybyś powiedział mi o wszystkim wcześniej to byłoby inaczej a jeszcze jeden szczegół gdybym dowiedziała się od ciebie ale myślę teraz że nigdy by to nie nastąpiło no powiedz powiedziałbyś mi -zapytałam
Nie wiem-odpowiedział
Sam widzisz-powiedziałam i poszłam dalej
W międzyczasie zadzwoniłam do agencji.
-Zgadzam się powiedziałam do słuchawki
To świetnie pani Leno za godzinę będzie rezerwacja na jutro na lotnisku dostanie pani przy kasie bilety i o 17,00 wieczorem będzie pani w Mediolanie-powiedział dodając na lotnisku będzie czekała na panią limuzyna zawiezie panią do hotelu gdzie będę czekał ja
Po chwili byłam w domu zaczęłam się pakować. 3 godziny później miałam wszystko załatwione postawiłam bagaże w salonie.
Chwilę później przyszedł Nathan.
O co tu chodzi-zapytał zdziwiony
Przyjęłam ofertę modelki-powiedziałam
To świetnie-podszedł i mnie przytulił
Ale po co te bagaże-zapytał ponownie
Agencja jest w Mediolanie i jutro wyjeżdżam -powiedziałam
Czyli temu nie chciałaś tego przyjąć-powiedział dodając a co z nami
Z nami już koniec ale pamiętaj że jesteś nadal w moim sercu i zawsze będziesz ale teraz przynajmniej będziesz mógł być z Cher-powiedziałam
Ale ja kocham ciebie tylko ciebie
Mam nadzieję że kiedyś się spotkamy znowu ale każdy z nas będzie już szczęśliwy.
Proszę zostań
Czas zacząć coś nowego-powiedziałam dodając z dala od wszystkich
Podszedł doknął mojego policzka po którym spływała łza. Pocałował mnie. Co ja robię pomyślałam?
Wyjadę z tobą-powiedział
Powiedz mi tylko jedną rzecz poszliście razem do łóżka-zapytałam
Niestety-powiedział ale to dla mnie nie ważne
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz