sobota, 29 września 2012

Rozdział 50 (ostatni pierwszej części)

Słyszałem i nie mogę zrozumieć co wyprawiasz-powiedział 
Jak to nie możesz zrozumieć? To oznacza rozstanie na rok-powiedziałam 
Przecież Nath może..-nie dałam mu skończyć
Może ale za miesiąc wyjeżdżacie nagrywać a jeśli wam się uda to potrwa dłużej-powiedziałam 
Myślę że przesadzasz zapytaj się o jego zdanie napewno będzie chciał żebyś podjęła się kontraktu-powiedział Tom
Wiem to ale Nathan co innego mówi on kryje to czego nie chce komuś powiedzieć-powiedziałam 
Ale ty musisz być modelką jesteś do tego stworzona.-powiedział 
Tom przesadzasz-powiedziałam 
Wcale że nie bo to nie był napewno przypadek że twoje sivi znalazło się tam-powiedział dodając pogadaj z Nathanem
Zastanowię się tylko mu nie mów na razie proszę-powiedziałam 
Ok ale jeśli nie dowie się o tym  to sam mu powiem -powiedział Tom dodając o wilku mowa 
Za oknem Nathan siedział w samochodzie. 
Domek był przepiękny. W środku był parter i 1 piętro. Na dole była kuchnia i łazienka, a na górze dwie sypialnie. Poszliśmy od razu nad jezioro. Usiedliśmy na pomoście. 
Byłeś u Maxa-zapytałam
Tak za tydzień wychodzi ze szpitala bardzo się cieszy z tego wyjazdu do Londynu.-powiedział 
To wasza szansa też się cieszę-powiedziałam
A mówiąc o wyjeździe kiedy mi zamierzasz powiedzieć o kontrakcie?-zapytał 
Skąd to wiesz-zapytałam
Byłam zaskoczona bo wiedział o tym tylko Tom ale niby kiedy miał to mu powiedzieć.
U Maxa był Antonio i kazał mi cię przekonać do tego-powiedział Nathan
Kazał? A ty co o tym myślisz?-zapytał
Że musisz tam jechać bo nie wyobrażam sobie kogoś innego w tych pokazach-powiedział 
Wstaliśmy objął mnie w tali a ja położyłam jedną rękę na jego ramię a drugą wtopiłam w jego włosy.
Ale przyjedziesz do mnie -powiedziałam 
Pomyślę-powiedział uśmiechając się szeroko od ucha do ucha odwzajemniłam uśmiech
A może popływamy teraz?-zapytał Nath
Obejmując mnie od tyłu i idąc w stronę krawędzi pomostu.
Oszalałeś-krzyknęłam 
Widzisz co ze mną robisz-powiedział 
Po chwili znaleźliśmy się w wodzie dzięki Nathanowi. Była zimna bo zbliżał się wieczór.  Musieliśmy się przebrać wiadomo dlaczego. Zajrzałam do walizki wyjęłam z niej koszulkę Natha. 
Ej aj a co mam założyć-zapytał się widząc mnie dodając zdejmiesz ją sama czy mam ci pomóc
Nawet o tym nie myśl-powiedziałam i zbiegłam na dół po schodach. Zbiegł za mną okrążyłam dookoła stół w kuchni i pobiegłam do łazienki nie zdążyłam zamknąć drzwi i Nath wszedł do środka. Cofałam się do tyłu aż byłam pod ścianą gdzie był prysznic. Odkręciłam wodę i zaczęłam oblewać Nathana. Jednak po chwili było na odwrót on oblewał mnie. Musieliśmy się znowu przebrać tym razem nałożyłam swoją piżamę. Położyłam się na łóżku. Zaczęłam się zastanawiać gdzie jest Nath pół godziny później zawołał mnie na dół. Na stole stały świeczki. 
Kolację podano-powiedział odsuwając krzesło żebym mogła usiąść
Znowu gdzieś wyszedł lecz po chwili wrócił w kuchni na ścianie wisiał telewizor. Wcisnął przycisk na pilocie. 
Był to filmik który chłopacy nagrali gdy mnie nie było. Był cudowny.  
Następnego dnia obudziło nas pukanie do drzwi. Wstałam założyłam szlafrok i poszłam sprawdzić kto to był. To Bartek i Jenifer.
Co tu robicie-zapytałam nalewając wody do czajnika
Przyjechaliśmy do was jeśli masz coś przeciwko musimy wrócić-powiedział 
Nie miejsca jest akurat dla nas wszystkich to fajnie że nas odwiedziliście.-powiedziałam 
Usłyszałam kroki to Nath schodził po schodach.
A tu jest moja modelka-powiedział przytulając mnie od tyłu 
Dlaczego modelka wiem że jest śliczna ale chyba nie lubi już modelingu-powiedział Bartek 
A tu się zdziwisz twoja siostra zgodziła się na roczny  kontrakt-powiedział Nathan
Gratulacje-powiedziała Jenifer
Dzięki-odpowiedziałam dodając a ty czym się zajmujesz
Jestem lekarzem-powiedziała 
To super nie wiedziałam -powiedziałam dodając ale nie jest łatwo co nie ?
Oj nie czasami nie można pomóc ludziom i jest to straszne bo jest się bezradnym-powiedziała
Zadzwonił do mnie telefon
Hej Cher
Hej gdzie jesteście?-zapytała
Za miastem w domku letniskowym-odpowiedziałam 
Wiesz to może dziwnie zabrzmi ale jesteście pewni że zamknęliście dom-zapytała
Zapytałam Nathana bo to on przyjeżdżał po mnie. 
Nathan jest pewien ale czemu się o to pytasz
Bo przyszłam do ciebie i drzwi są otwarte.-powiedziała 
Zaraz tam będziemy- powiedziałam  
Bartek i Jenifer zostali się ponieważ może Nathan rzeczywiście nie zamknął domu. 
Wszystko w domu leżało na swoim miejscu. Nie widać było żeby coś zginęło.
Wiecie to może dziwne ale zniknęła moja szczotka do włosów.-powiedziałam 
Może masz ją w domku letniskowym-powiedziała 
Nie Nathan jej nie zabrał wziął grzebień-powiedziałam 
Po co komu twoja szczotka do włosów-powiedział Nathan dodając to dziwne na pewno ją  gdzieś masz w torebce może w studiu
Na pewno-powiedziałam dodając dobrze że nic cennego nie zginęło możemy wracać zablokuj bramkę na szyfr tym razem
Bartek i Jenifer śmieli się z tego co im opowiedzieliśmy bo było to śmieszne.  Wieczorem gdy Bartek i Jenifer poszli już spać. Usiedliśmy obejrzeć jeszcze film. Nathan zrobił kakao usiedliśmy na kanapę przed telewizorem. Był zimny wieczór więc przykryłam się kocem.  Siedzieliśmy blisko siebie Nathan objął mnie. Byłam w niego wtulona. 
Chce żeby było tak zawsze-powiedział dodając być z tobą niezależnie od miejsca ważne że razem razem już na zawsze
Ja też. I żeby nic i nigdy nas nie rozdzieliło.-powiedziałam opierając głowę ob jego ramię 
Nathan i ja nie wiedzieliśmy że obserwują nas Bartek i Jenifer
Mam nadzieję że w końcu będą razem -powiedział Bartek dodając chce żeby Lena była w końcu szczęsliwa
I tak będzie zobaczysz-dodała Jenifer
                                                                        KONIEC

*******************************************************************************
Koniec pierwszej części. Wow całkiem szybko poszło ale pierwszy dział drugiej już jutro.
Oto link:

http://as-long-you-love-me.blogspot.com/

Mam nadzieję że się wam podoba i będziecie czytać dalej moją książkę. Dzięki wam mam dla kogo pisać. :*  Do zobaczenia na nowym blogu już jutro :-) Dział nowy będzie wieczorem.

2 komentarze:

  1. Na tego nowego bloga wejde na pewno. A twoje inne blogi - nie zawieszaj ich!!! Na przykład ten z coverami itp. Proszam ciebie nie zawieszaj blogów!!!!! °.° Plis, plis, plis, plis.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ciesze się że się komuś podobają i ktoś je czyta. Ok dodam nowe posty napewno.

      Usuń